Kultura Liberalna Kultura Liberalna
290
BLOG

China Wide Web – konteksty dla tożsamości

Kultura Liberalna Kultura Liberalna Kultura Obserwuj notkę 0

Szanowni Państwo, „Rosja to zagadka, owiana tajemnicą, ukryta we wnętrzu enigmy” – powiedział kiedyś Winston Churchill. Dziś to samo moglibyśmy powiedzieć o Chinach. Ze względu na jego potęgę i sprowadzenie świata do globalnej wioski, nasza uwaga jest skoncentrowana na Państwie Środka bodaj w równej mierze, w jakiej dawniej interesowaliśmy się Rosją. To ono jest dziś pozostałym biegunem dla Europy i Stanów Zjednoczonych, koniecznym dla równowagi globalnego układu sił. Pod ręką mamy zdanie z Wyspiańskiego i garść stereotypów. Ale czy – jako obywatele UE – potrafimy współczesne, Chiny choć trochę zrozumieć? Czy dysponujemy właściwymi kategoriami i schematami myślenia?

 

Katarzyna Pawlak

China Wide Web – konteksty dla tożsamości

Internet, rozumiany jako z definicji znoszący granice, oraz dążące do cyfrowej rekonstrukcji tych granic chińskie władze często postrzegane są w Polsce jako dwie przeciwstawne siły. Chińskiej kontroli Internetu, przybierającej coraz bardziej zaawansowane formy, nie sposób lekceważyć, zaś pośród chińskich internautów są tacy, którzy znajdują sposoby przedostania się przez cyfrowe blokady. Jednak to nie konflikt tendencji do otwierania i zamykania sieci, ale chińska specyfika typowo nowoczesnej relacji tożsamości (jednostkowej, pokoleniowej, narodowej) i konsumpcji najtrafniej charakteryzuje stan, w którym znajduje się dziś Państwo Środka.

Chiński internauta to przeważnie przedstawiciel tzw. generacji lat 80. i 90., urodzonej w czasach „polityki jednego dziecka”. Polityka ta, wraz z innymi reformami końca lat 70. XX wieku, spowodowała gwałtowne przemiany socjalizacji oraz otworzyła obszar kultury konsumpcyjnej jako ważne miejsce dla realizacji nowych projektów tożsamości. Dla młodych użytkowników sieć jest przede wszystkim centrum rozrywki, kontaktu z rówieśnikami, konsumpcji, prezentowania wirtualnych oznak wymarzonego statusu i, co powiązane z powyższymi funkcjami, miejscem testowania rożnych alternatyw dotyczących „ja”. Próby te są refleksywne, wymagają komunikacji, prezentowania kolejnych odsłon projektu kompetentnej publiczności zdolnej dostarczyć wartościowej opinii. Taką możliwość w niespotykanym wcześniej stopniu oferuje Internet spod znaku Web 2.0, dominujący w chińskiej sieci. Kompetencja publiczności, poza wymiarem technologicznym (znajomość chińskich formatów), musi też obejmować wymiar kulturowy (znajomość specyfiki zmagań „systemowych jedynaków”, kodów np. chińskiej kultury popularnej) i językowy (problem wciąż słabej znajomości języka angielskiego wśród młodzieży Państwa Środka, wreszcie sam chiński stosowany w sieci różni się na tyle od standardowego języka chińskiego, że nazywany jest powszechnie „marsjańskim”). Takie wymagania odnośnie kompetencji są właściwie nie do spełnienia przez publiczność spoza kontekstu kulturowego ChRL.

Odpowiedzią na potrzeby tożsamościowe i komunikacyjne są rodzime serwisy, które są czymś więcej niż kopiami blokowanych globalnych gigantów (w rodzaju Facebooka czy YouTube). To śmiałe przedsięwzięcia oferujące zaawansowane technologicznie narzędzia (komunikator umożliwiający rozmowę dwóch awatarów, dowolnie kształtowana grafika blogu etc.) do wytwarzania/dopełniania wizji „ja”, konsultowania ich oraz związanej z tym konsumpcji i rozrywki. Te serwisy globalne, które wciąż są obecne na chińskim rynku (np. MySpace), nigdy nie zdobyły popularności porównywalnej z propozycjami chińskimi. Stało się tak nie tylko dlatego, że nie odnalazły się w zarządzaniu przedsięwzięciami internetowymi w niełatwych warunkach chińskich, ale także dlatego, że nie uchwyciły specyfiki chińskiego związku tożsamości z konsumpcją, nie dostarczyły atrakcyjnych środków do jego wyrażenia ani, w przeciwieństwie do chińskich potentatów, nie znalazły sposobu na obrócenie go we własny sukces finansowy. Wielka siła, jaką jest chiński nacjonalizm, dodatkowo przyczynia się do preferowania przez konsumentów, w tym i internautów, produktów rodzimych i nieufności względem tych z zagranicy.

Sieć jednak oddziałuje również zwrotnie na chiński nacjonalizm i tożsamość narodową. Internetowe kształtowanie narodowego „ja” realizuje się na różne sposoby: od gier – wariacji na temat narodowych mitów i symboli, przez fale narodowych uniesień online podczas trzęsienia ziemi czy olimpiady, aż po setki tysięcy postów potępiających w niewybrednych słowach Zachód przy okazji stracenia Brytyjczyka zatrzymanego za przemyt heroiny. Odgórne regulacje, wraz z oddolnymi poszukiwaniami kontekstów i punktów referencyjnych dla tożsamości w specyficznej chińskiej nowoczesności, choć biorą udział we wznoszeniu jednych granic, to jednocześnie demontują inne – podziały wewnętrzne, które tradycyjnie w Chinach traktowane są jako największe zagrożenie, a którym przeciwstawia się obecnie dyskurs władzy konstruowany wokół „jedności”, „harmonii społecznej” i „stabilności”. Choć w większości ten internetowy, oddolny demontaż nie dzieje się w opozycji do wysiłków władz, a wręcz potwierdza ich dzisiejszą legitymizację opartą na tworzeniu ram do nieskrępowanej konsumpcji, to jednak przynosi też nową jakość – procesów masowych nieinicjowanych bezpośrednio przez władze.

* Katarzyna Pawlak, sinolog i socjolog.

** artykuł ukazał się w Temacie Tygodnia w "Kulturze Liberalnej" nr 81 (31/2010) z 27 lipca 2010 r. 

"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura