Kultura Liberalna Kultura Liberalna
314
BLOG

Sennett:Przestępstwo jest przestępstwem. Reszta to rasizm

Kultura Liberalna Kultura Liberalna Polityka Obserwuj notkę 4

Gdy zaczynamy rozważać problem kulturowych motywów takiego, a nie innego zachowania, wkraczamy na grząski grunt, gdzie dyskusja zaczyna obracać się wokół pytania „dlaczego muzułmańscy mężczyźni tak się zachowują”. Stąd tylko krok do rasizmu.

Adam Puchejda: Czy zaskoczyła pana informacja o atakach na kobiety w Kolonii?

Richard Sennett: To nie jest właściwie postawione pytanie. Mamy do czynienia z przestępstwem. Problemem nie jest tu ani tożsamość kulturowa, ani nic podobnego. Źle się stało, że w imię błędnie rozumianej poprawności politycznej, chęci przeciwdziałania stereotypizacji grupy próbowano tę sprawę zatuszować. Ludzie, którzy odpowiadają za te napaści, powinni zostać ukarani. To, co się wydarzyło, jest godne potępienia, jest przestępstwem, a ludzi, którzy je popełnili, bez względu na to, kim są, należy traktować właśnie jak przestępców.

Zgadzam się z panem, niemniej niektórzy eksperci zwracają uwagę na fakt, że wydarzenia w Kolonii bardzo przypominają te, do których doszło podczas arabskiej wiosny w 2011 r. na placu Tahrir w Kairze, kiedy to setki mężczyzn również dopuściło się molestowania kobiet.

Dlaczego uważa pan, że to ważne? Czy mówi to panu coś na temat islamu? Taka właśnie sugestia jest zawarta w pańskim pytaniu.

Sugeruję jedynie, że może powinniśmy byli się na coś podobnego przygotować. Przewidzieć, że coś takiego może mieć miejsce.

Całkowicie odrzucam pogląd stojący za pańską wypowiedzią. Staje się on rodzajem rasizmu, który w Stanach Zjednoczonych dobrze znamy: wszyscy czarni biorą narkotyki, czarni mają problem z narkotykami. To oburzające. O tym, co się stało, musimy myśleć podobnie do Kanta. Jeśli młodzi arabscy mężczyźni mają problem z kobietami, to kwestia kulturowa. Kiedy jednak problem prowadzi do łamania prawa, wtedy traktowany jest jak przestępstwo, a aspekt rasowy przestaje się liczyć. To moja opinia. Uważam po prostu, że to o wiele uczciwsze podejście, kiedy tego rodzaju zajścia traktuje się jako pogwałcenie praw drugiego człowieka, a nie szuka ich zakorzenionych kulturowo przyczyn. Coś takiego mnie nie interesuje.

Nie interesują pana przyczyny tych wydarzeń?

Nie, z bardzo praktycznych powodów. Gdy tylko zaczniemy dyskutować na temat islamu i przemocy na tle płciowym, przestaniemy mówić o tym, co tak naprawdę się wydarzyło, a zaczniemy dyskutować o motywach. Według mnie to niewłaściwe. Nie interesuje mnie motyw przestępstwa. Ważne jest to, że zostaje ono popełnione i że powinno być ukarane. Fakt, że policja nie podjęła stosownych działań, by stanąć w obronie tych młodych kobiet w Kolonii, ma zaś wiele wspólnego z rozważaniami na temat owych „przyczyn”, jakie snują politycy. Jeśli policjanci ścigaliby tych mężczyzn, mogliby zostać posądzeni o postawę antymuzułmańską.

Kogo należy zatem winić za to, co się stało?

Należy winić policję za brak działania. Służby powinny były być na miejscu gotowe do akcji.

Podsumujmy, pańskim zdaniem problem, o którym mówimy, nie ma nic wspólnego z zachowaniami dużej liczby młodych mężczyzn wychowanych w odmiennej kulturze, którzy wychodzą na ulicę i dopuszczają się takich, a nie innych czynów?

Cały wywiad TUTAJ

Richard Sennett

światowej sławy socjolog, profesor London School of Economics i New York University; www: richardsennett.com.

Adam Puchejda

historyk idei, teoretyk polityki, publicysta, stały współpracownik „Kultury Liberalnej”, Twitter: @AdamPuchejda.

"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka