Kultura Liberalna Kultura Liberalna
285
BLOG

Kropla, która przelewa czarę

Kultura Liberalna Kultura Liberalna Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Protesty przeciwko szkodliwym działaniom rządu są potrzebne. Ale jeżeli zamiast pragmatyzmu będą nimi kierować emocje, Prawo i Sprawiedliwość może na nich tylko zyskać.

Wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Michał Szczerba z PO wszedł na mównicę sejmową, aby zgłosić poprawkę do ustawy budżetowej. Szczerba miał ze sobą tabliczkę z napisem „Wolne media”, w proteście przeciwko zmianom ograniczającym dostęp dziennikarzy do sejmu. Marszałek Kuchciński wykluczył go z obrad i nakazał opuszczenie sali, a posłowie opozycji zbiorowo zablokowali mównicę. PiS przeniósł obrady do innego pomieszczenia, tam zaś – w okolicznościach wątpliwych regulaminowo – uchwalił budżet.

Pod sejmem zebrała się demonstracja, która trwała do późnych godzin nocnych, próbując zablokować wyjście polityków PiS-u z sejmu. Posłowie opozycji w dalszym ciągu zajmują mównicę, zaś opozycja – zjednoczona jak nigdy – od południa demonstruje na ulicach Warszawy. Zgromadzeni przed sejmem protestujący uniemożliwiali relacjonowanie wydarzenia reporterowi państwowej TVP Info, zasłaniając kamerę i zagłuszając jego wypowiedzi.

Ocena tej sytuacji nie jest łatwa.

Prawo i Sprawiedliwość oraz sprzyjające mu media będą próbować rozbijać sens tych wydarzeń na atomy. Czy zmiana reguł dostępu dziennikarzy do sejmu to zamach na demokrację? – pytał Jacek Karnowski w TVP Info. Czy rząd Platformy dbał o wolność mediów? – pytała w tej samej stacji rzeczniczka PiS-u Beata Mazurek. Jest to odwracanie kota ogonem, na które nie warto dać się nabrać.

Przy pomocy tej metody można z łatwością wyizolować wygodny fakt z niewygodnego kontekstu albo wybrać jedno zdarzenie, które pozwoli zdyskredytować cały protest. Takim zdarzeniem może na przykład stać się nagranie pokazujące szczeniackie i godne potępienia zachowanie jednego z demonstrantów, który położył się na ulicy, aby udawać, że ucierpiał w starciu z policją.

Aby zrozumieć więcej, musimy spojrzeć na kontekst. PiS łamie konstytucję, ignorując orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, oraz lekceważy zastrzeżenia wobec swoich działań zgłaszane przez organizacje międzynarodowe. Partia rządząca uchwala kolejne ustawy w ekspresowym tempie, nie mając najwyraźniej poczucia, że przed wprowadzeniem nowego prawa musi się z kimkolwiek konsultować. W ostatnim czasie parlament uchwalił ustawę ograniczającą wolność zgromadzeń. Równocześnie rząd ogłasza zamiar poważnej reformy sektora organizacji pozarządowych, wraz z powołaniem Narodowego Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego, bez żadnego porozumienia z jego przedstawicielami. W tym samym czasie media publiczne stały się przekaźnikiem rządowej propagandy.

Cały tekst TUTAJ

Tomasz Sawczuk

członek redakcji „Kultury Liberalnej”, komentator polityczny, studiował prawo i filozofię na Uniwersytecie Warszawskim. Twitter: @tomasz_sawczuk

"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo